Akcja Żonkile 2025

#ŁączyNasPamięć

W tym roku akcję Żonkile 2025 odznaczyliśmy nieco inaczej jak w latach ubiegłych.

Uczniowie klasy siódmej zapoznali koleżanki i kolegów nie tylko z tematem powstania w getcie warszawskim, ale również podzielili się wiadomościami o getcie przemyskim i niektórymi faktami związanymi ze „Sprawiedliwymi wśród Narodów Świata” działającymi w Przemyślu.

  1. Wybuch powstania to próba zbrojnego powstrzymania podjętej przez Niemców ostatecznej likwidacji getta warszawskiego. Podejmując walkę powstańcy nie mieli nadziei na zwycięstwo. Kierowała nimi chęć odwetu na Niemcach, a przede wszystkim wybierali godną, honorową śmierć z bronią w ręku. Powstanie w getcie warszawskim w 1943 r. było największym zbrojnym zrywem Żydów podczas II wojny światowej, a zarazem pierwszym powstaniem w okupowanej Europie. Szacuje się, że podczas likwidacji getta około 7 tys. schwytanych Żydów Niemcy rozstrzelali na miejscu, ok. 7 tys. wywieźli do Treblinki, a 36 tys. deportowali do obozów pracy na Lubelszczyźnie.
  2. Getto w Przemyślu istniało od czerwca 1941 r. do września 1943r. Stłoczono tam całą ludność żydowską z miasta i powiatu – około 22 tysięcy Żydów. W dniu 26 lipca 1942 roku policja bezpieczeństwa miała rozpocząć realizację pierwszego etapu akcji „Reinhard”, której celem w początkowej fazie było wysiedlenie Żydów, a później ich unicestwienie. Sprzeciwili się temu komendant przemyskiego garnizonu Wermachtu mjr Max Liedtke i jego zastępca por. Albert Battel.Liedtke wydał rozkaz zamknięcia mostu na Sanie i nieprzepuszczanie funkcjonariuszy SS i policji, aby uniemożliwić policji bezpieczeństwa i oddziałowi SS przedostanie się z Zasania do prawobrzeżnej części miasta. W międzyczasie mjr Liedtke wydał rozkaz por. Battlelowi wywozu z getta jak najwięcej robotników żydowskich wraz z rodzinami, którzy z naleźli schronienie w pomieszczeniach komendantury miasta. Za ten czyn obaj zostali wysłani na front wschodni. Liedtke umarł w niewoli na Syberii, a Battlel powrócił do Niemiec, gdzie żył w bardzo skromnych warunkach. Obaj oficerowie zostali pośmiertnie uhonorowani medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”.
  3. Wśród duchownych grekokatolików miasta Przemyśla są Błogosławiony ks. bp. Jozafat Kocyłowski (męczennik za wiarę katolicką) grekokatolicki ordynariusz dawnej diecezji przemyskiej, ks. prof. Bazyli Hrynyk, proboszcz grekokatolickiej katedry, odznaczony tytułem honorowym ‘Sprawiedliwy wśród Narodów Świata’ oraz ukraińskie Siostry Służebnice NMP. Ministrantem w prywatnej kaplicy Błogosławionego J. Kocyłowskiego był Lubomir Stepuch, który uciekł wraz z siostrą Zoją (Zoe Steppe) z przemyskiego getta. Instytucją, która kompleksowo zajmowała się sierotami było powołane przez bp. J. Kocyłowskiego towarzystwo „Syrytśkyj Zachyst”. Przy ul. Bp-a J. Snigurskiego w dwóch budynkach (nr 10 i 11) i ul. Bp. J. Pelczara nr 2, przebywało podczas okupacji ponad 150 sierot: ukraińskich, polskich i żydowskich. Opiekę duszpasterską nad sierotami sprawował ks. prof. Bazyli Hrynyk., proboszcz grekokatolickiej przemyskiej katedry (w latach 1941- 1946), który żydowskim sierotom wystawiał grekokatolickie metryki chrztu. Dzięki temu uratowano co najmniej 24 sieroty żydowskie. W świadectwach pani M. Stepuch i Aleksandry Żurawko (ocalałej z holokaustu) wynika, że siostry Służebnice wraz z przełożoną s. Partenią Kosyną w wielkim oddaniem i miłością opiekowały się wszystkimi sierotami. Wśród wiernych grekokatolików, którzy ofiarnie pomagali siostrom Służebnicom NMP byli: Marta Demczuk, Marusia Dublianycia, Katarzyna Zołotnyk, Maria Staniszewska. Wśród świeckich członków Kościoła Grekokatolickiego, medalami „Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata” odznaczenie byli przemyślanie: Bogdan i Orest Zahajkiewicz, Maria I Grzegorz Jodłowscy, Maria i Jan Medwid. Państwo Jodłowscy przechowywali żydowską sierotę ur. 14 lutego 1941 r. i ochrzczoną 19 maja 1943 r. jako ich córka. Prawdziwe nazwisko Jona Anna Weiss.

Spotkanie zakończono rozdanie symbolicznych żonkili wszystkim obecnym, ze słowami uczestnika powstania w getcie warszawskim – Marka Edelmana

„JEŚLI DZISIAJ W SOBIE NIE ZWALCZYMY STRACHU PRZED FASZYZMEM,

STRACHU PRZED PRZEMOCĄ,

TO DALEJ BĘDZIEMY MIELI DO CZYNIENIA Z TERROREM, Z LUDOBÓJSTWEM”.

Na skróty